piątek, 21 października 2011

Krem z pomidorów z mleczkiem kokosowym!


Krem ten ma niesamowicie ciekawy, lekko słodkawy smak o włoskim wyrazie. W przygotowaniu jest bardzo prosty i dość szybki a pozornie trudno dostępne mleczko kokosowe można dostać w większości spożywczaków. Przejdźmy do gotowania!

Kroimy 3-5 marchewek i jedną cebulę, w garnku roztapiamy łyżkę masła z łyżką oliwy. Do tego wkładamy 2 liście laurowe i kilka kuleczek ziela angielskiego, po chwili dodajemy marchewki i cebulę. Łyżeczka cukru, trochę soli i dusimy, aż marchewka zmięknie. Gdy będzie już gotowa, dobrze jest wyjąć liście laurowe i ziele angielskie (po miksowaniu robią się nieprzyjemnymi grudkami w gładkiej konsystencji zupy), dodajemy 2 puszki pomidorów (najlepiej krojonych, koniecznie bez skórki), gotujemy, doprawiamy wg uznania (ja dodaję pieprz, sól, bazylię), a następnie miksujemy całość blenderem. Ostatecznie dodajemy mleczko kokosowe (nie dużo, po 2-5 łyżek na talerz), można posypać to grzankami (ja kupuję gotowe) lub groszkami ptysiowymi.

Bon appetit!

niedziela, 17 lipca 2011

Zapiekanka makaronowa!


Tego typu zapiekankę można przygotować praktycznie z dowolnych składników- ja robię to zawsze, kiedy trzeba "wyczyścić" lodówkę przed dłuższym wyjazdem z domu. Ta powstała z makaronu, cukinii, kawałka kiełbaski i fety. Makaron gotujemy, 3 nieduże cukinie kroimy w kostkę (ja też obieram, ale nie jest to konieczne) i podsmażamy na patelni doprawiając- sól, pieprz, coś w rodzaju ziarenek smaku- nic specjalnie wyszukanego;) kiełbaska w kostkę, feta w kostkę, trochę cebuli, wszystko do żaroodpornego naczynia i do piekanika! Można dodać do tego też pomidory pokrojone w kostkę i bazylię lub przykryć wszystko pomidorami pokrojonymi w plastry i na to plastry sera.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Makaron z sosem pleśniowym!


Choć nazwa może brzmieć troszkę niesmacznie, jest naprawdę pyszne, a do tego niesamowicie proste- ser pleśniowy typu "lazur" (niebieski) dzielimy na małe kawałeczki, dolewamy śmietany (12%- może być zarówno gęsta jak i ta bardziej ciekła) i podgrzewamy na małym ogniu do rozpuszczenia sera. W zależności od ilości dodanej śmietany smak sosu będzie bardziej lub mniej intensywny- z początku lepiej jednak dodać mało i poczekać aż ser się rozpuści, jak będzie za ostry nie ma problemu z dolaniem dodatkowej ilości śmietany. Sos jest bardzo ciekły bezpośrednio po ugotowaniu, dlatego warto pozwolić mu trochę ostygnąć, by stał się bardziej gęsty i lepiej 'trzymał' się makaronu.

Na zimno sos ten świetnie spisuje się jako dip do warzyw- zarówno gotowanych jak i surowych. Ja np. używam do tego marchewek krojonych na 'patyczki' albo kawałków surowego kalafiora.
Smacznego!

czwartek, 2 czerwca 2011

Superszybka tortilla!

W obliczu wykorzystywania "resztek" z lodówki na działce powstało właśnie to danie- superszybka tortilla! Wystarczą jedynie zwykłe naleśniki (takich właśnie używaliśmy, jednak sądzę, że równie dobrze nadałyby się do tego gotowe, paczkowane placki do tortilli), pieczarki, szynka, ser. Pieczarki i szynkę podsmażamy, następnie wykładamy je na naleśnika, posypujemy startym serem, ja dodawałam do tego posiekany świeży koperek i zawijamy. Potem podsmażamy/ zapiekamy/ wrzucamy do mikrofalówki po to, aby ser się w pełni rozpuścił i połączył resztę składników w jedną całość. Gotowe! Można podawać z keczupem lub innym sosem np. czosnkowym.

Niestety nie mam zdjęcia, ponieważ 1) nie miałam zbytnio warunków do zrobienia go 2) i tak bym nie zdążyła zważywszy na bardzo głodnych gości:p Myślę, że danie to nie powinno być jedzone bardzo często ze względu na swoją wysoką kaloryczność, jednak przecież raz na jakiś czas można sobie pozwolić!

Przepis dedykuje Paszkowi, który właściwie jest jego głównym pomysłodawcą!

poniedziałek, 23 maja 2011

Krem z cukinii


Jest to kolejne niesamowicie proste, smaczne i zdrowe danie. Potrzebne są 4 cukinie i z 5 niedużych ziemniaków. Wszystko kroimy w kostkę i gotujemy w niewielkiej ilości gorącej wody z kostką rosołową. Gdy się już zagotuje warto odlać część wody, ponieważ łatwiej jest jej dolać do zbyt gęstej zupy niż odparowywać ze zbyt rzadkiej:) Całość zmiksować na jednolity krem, wtedy można też dodać kaszę manną (nie jest to obowiązkowe, jednak wtedy zupa jest bardziej sycąca) i ewentualnie dodatkowe przyprawy (ja dodaje tylko pieprz i liść laurowy). Aby kasza zmiękła trzeba gotować zupę przez ok. 10 minut. Przy podawaniu warto dodać np. grzanki lub groszki ptysiowe.

Smacznego!

Zapiekanka brokułowa!


Bardzo zdrowa, smaczna i szybka- wystarczą brokuły (świetnie nadają się do tego zarówno świeże jak i mrożone), pomidory i ser pokrojony w plasterki. Brokuły gotujemy w wodzie lub na parze (tak zdrowiej;), pomidory kroimy w plasterki (dobrze jest kroić je od dołu, a nie od boku- wtedy pestki pomidora się nie wyleją).

Ugotowane brokuły rozkładamy w naczyniu żaroodpornym, przykrywamy plasterkami pomidora, a na nie kładziemy ser. Nieprzykryte naczynie wkładamy do piekarnika podgrzanego do 200 stopni na ok. 15 minut. Wydaje mi się, że nie trzeba dodatkowo solić warzyw, ponieważ ser jest wystarczająco słony. Po wyjęciu z piekarnika dobrze jest udekorować bazylią.

Smacznego!:D

niedziela, 22 maja 2011

Owocowy koktajl smoothie!


Do przygotowania go zainspirowało mnie Wild Berry z Coffee Heaven. Choć tamto jest bardziej jagodowe, nie znalazłam mrożonych jagód w sklepie, dlatego zrobiłam malinowy. Jest to coś niesamowicie prostego i szybkiego, ale też przepysznego i świetnie orzeźwiającego! Choć jest teoretycznie do picia, naprawdę można się tym najeść.

Wystarczy blender, kostki lodu, owoce (ja używałam mrożonych malin) i jogurt (w moim przypadku były to truskawkowy i jagodowy). Jeśli wyda się zbyt mało słodkie, może dosłodzić cukrem. Wszystkie składniki wrzucamy do blendera, raz-dwa i gotowe!

Sushi time!


Sushi jest daniem, którego przygotowanie uważane jest za praktycznie niewykonalne w domu. Jednak pozornie trudne, w rzeczywistości jest bardzo proste i szybkie. Pewnego razu doszłam do wniosku, że warto spróbować, bo może być to coś na prawdę ciekawego. No i się udało! Przygotowane go w domu jest znacznie tańsze niż w restauracjach, a może być prawie że równie smaczne.
Ja robię sushi maki- potrzebne do tego składniki są do kupienia praktycznie w każdym większym sklepie typu Bomi czy Carrefour.
Potrzebne do tego są:
- nori (prasowane liście alg)
- ryż (koniecznie specjalny do sushi, ze zwykłego prawdopodobnie nic nie wyjdzie)
- to, co chcemy "włożyć do sushi"- zwykle jest to avocado, świeży ogórek, ryby (ja zawsze robiłam z łososiem), paluszki surimi, nawet może być gotowana marchewka pokrojona w wąskie paski.
- mata z patyczków (znacznie ułatwiająca złożenie sushi)
- wasabi
- ocet ryżowy lub sos do ryżu do sushi
- sos sojowy
- może być marynowany imbir, do kupienia w słoiczkach (jest to tylko do zagryzienia, ale ja go nie lubię, także nie jest to jakkolwiek obowiązkowe)
- jak najostrzejszy nóż bez ząbków

Chyba największym problemem jest właściwe ugotowanie ryżu. Na opakowaniach jest opisany sposób przygotowania, jednak zawsze dolewałam o połowę więcej wody, ponieważ za pierwszym razem, gdy przestrzegałam przepisu na opakowaniu ryż był wciąż twardy. Musi on zupełnie wchłonąć całą wodę i być dość klejący (jest łącznikiem całego sushi, dzięki czemu nie rozleci się ono podczas krojenia i jedzenia). Jeśli wchłonie ją w pełni jeszcze podczas gotowania, a ryż będzie wciąż twardy nie ma problemu z dolaniem dodatkowej ilości wody. Ważne jest jednak, żeby też nie przelać go, dlatego warto dolewać częściej, ale mniejszymi ilościami.
Inną cenną wskazówką jest to, aby przygotowywać sushi ciągle mokrymi rękoma. Przy miejscu pracy warto postawić sobie miseczkę z wodą, ponieważ jedynie mokrymi rękoma uda nam się dobrze rozłożyć ryż na nori. Również po zwinięciu sushi, krojąc je nóż musi być zarówno bardzo ostry i zmoczony, ponieważ wtedy ryż nie będzie się do niego kleił, a sushi się nie rozpadnie.
Co do wnętrza sushi na pewno polecić mogę kilka "zestawów"- może być to :
1)sushi wegetariańskie z avocado, świeżym ogórkiem (trzeba go obrać, rozciąć wzdłuż na ćwiartki i wyciąć miąższ- do sushi nadaje się jedynie ta twardsza, zewnętrzna część, którą należy pokroić w wąskie paski), można też użyć do tego ugotowanej marchewki pokrojonej w wąskie paski.
2) sushi z rybą- może być to zarówno surowa (ale wtedy koniecznie świeża i dobrze umyta) jak i przygotowana w inny sposób (ja np. robiłam z łososiem na parze, jest na prawdę świetny) i do tego coś jeszcze- avocado, ogórek, marchewka, cokolwiek chcecie i uważacie, że pasowałoby smakowo.
3) sushi z paluszkami surimi pociętymi na paski i dodatkami

Załączam zdjęcie- są tu maki z łososiem surowym, łososiem na parze, i paluszkami surimi. Z dodatków ogórek i marchewka


Smacznego! Warto spróbować, bo jest to na prawdę super sprawa!