poniedziałek, 23 maja 2011

Krem z cukinii


Jest to kolejne niesamowicie proste, smaczne i zdrowe danie. Potrzebne są 4 cukinie i z 5 niedużych ziemniaków. Wszystko kroimy w kostkę i gotujemy w niewielkiej ilości gorącej wody z kostką rosołową. Gdy się już zagotuje warto odlać część wody, ponieważ łatwiej jest jej dolać do zbyt gęstej zupy niż odparowywać ze zbyt rzadkiej:) Całość zmiksować na jednolity krem, wtedy można też dodać kaszę manną (nie jest to obowiązkowe, jednak wtedy zupa jest bardziej sycąca) i ewentualnie dodatkowe przyprawy (ja dodaje tylko pieprz i liść laurowy). Aby kasza zmiękła trzeba gotować zupę przez ok. 10 minut. Przy podawaniu warto dodać np. grzanki lub groszki ptysiowe.

Smacznego!

Zapiekanka brokułowa!


Bardzo zdrowa, smaczna i szybka- wystarczą brokuły (świetnie nadają się do tego zarówno świeże jak i mrożone), pomidory i ser pokrojony w plasterki. Brokuły gotujemy w wodzie lub na parze (tak zdrowiej;), pomidory kroimy w plasterki (dobrze jest kroić je od dołu, a nie od boku- wtedy pestki pomidora się nie wyleją).

Ugotowane brokuły rozkładamy w naczyniu żaroodpornym, przykrywamy plasterkami pomidora, a na nie kładziemy ser. Nieprzykryte naczynie wkładamy do piekarnika podgrzanego do 200 stopni na ok. 15 minut. Wydaje mi się, że nie trzeba dodatkowo solić warzyw, ponieważ ser jest wystarczająco słony. Po wyjęciu z piekarnika dobrze jest udekorować bazylią.

Smacznego!:D

niedziela, 22 maja 2011

Owocowy koktajl smoothie!


Do przygotowania go zainspirowało mnie Wild Berry z Coffee Heaven. Choć tamto jest bardziej jagodowe, nie znalazłam mrożonych jagód w sklepie, dlatego zrobiłam malinowy. Jest to coś niesamowicie prostego i szybkiego, ale też przepysznego i świetnie orzeźwiającego! Choć jest teoretycznie do picia, naprawdę można się tym najeść.

Wystarczy blender, kostki lodu, owoce (ja używałam mrożonych malin) i jogurt (w moim przypadku były to truskawkowy i jagodowy). Jeśli wyda się zbyt mało słodkie, może dosłodzić cukrem. Wszystkie składniki wrzucamy do blendera, raz-dwa i gotowe!

Sushi time!


Sushi jest daniem, którego przygotowanie uważane jest za praktycznie niewykonalne w domu. Jednak pozornie trudne, w rzeczywistości jest bardzo proste i szybkie. Pewnego razu doszłam do wniosku, że warto spróbować, bo może być to coś na prawdę ciekawego. No i się udało! Przygotowane go w domu jest znacznie tańsze niż w restauracjach, a może być prawie że równie smaczne.
Ja robię sushi maki- potrzebne do tego składniki są do kupienia praktycznie w każdym większym sklepie typu Bomi czy Carrefour.
Potrzebne do tego są:
- nori (prasowane liście alg)
- ryż (koniecznie specjalny do sushi, ze zwykłego prawdopodobnie nic nie wyjdzie)
- to, co chcemy "włożyć do sushi"- zwykle jest to avocado, świeży ogórek, ryby (ja zawsze robiłam z łososiem), paluszki surimi, nawet może być gotowana marchewka pokrojona w wąskie paski.
- mata z patyczków (znacznie ułatwiająca złożenie sushi)
- wasabi
- ocet ryżowy lub sos do ryżu do sushi
- sos sojowy
- może być marynowany imbir, do kupienia w słoiczkach (jest to tylko do zagryzienia, ale ja go nie lubię, także nie jest to jakkolwiek obowiązkowe)
- jak najostrzejszy nóż bez ząbków

Chyba największym problemem jest właściwe ugotowanie ryżu. Na opakowaniach jest opisany sposób przygotowania, jednak zawsze dolewałam o połowę więcej wody, ponieważ za pierwszym razem, gdy przestrzegałam przepisu na opakowaniu ryż był wciąż twardy. Musi on zupełnie wchłonąć całą wodę i być dość klejący (jest łącznikiem całego sushi, dzięki czemu nie rozleci się ono podczas krojenia i jedzenia). Jeśli wchłonie ją w pełni jeszcze podczas gotowania, a ryż będzie wciąż twardy nie ma problemu z dolaniem dodatkowej ilości wody. Ważne jest jednak, żeby też nie przelać go, dlatego warto dolewać częściej, ale mniejszymi ilościami.
Inną cenną wskazówką jest to, aby przygotowywać sushi ciągle mokrymi rękoma. Przy miejscu pracy warto postawić sobie miseczkę z wodą, ponieważ jedynie mokrymi rękoma uda nam się dobrze rozłożyć ryż na nori. Również po zwinięciu sushi, krojąc je nóż musi być zarówno bardzo ostry i zmoczony, ponieważ wtedy ryż nie będzie się do niego kleił, a sushi się nie rozpadnie.
Co do wnętrza sushi na pewno polecić mogę kilka "zestawów"- może być to :
1)sushi wegetariańskie z avocado, świeżym ogórkiem (trzeba go obrać, rozciąć wzdłuż na ćwiartki i wyciąć miąższ- do sushi nadaje się jedynie ta twardsza, zewnętrzna część, którą należy pokroić w wąskie paski), można też użyć do tego ugotowanej marchewki pokrojonej w wąskie paski.
2) sushi z rybą- może być to zarówno surowa (ale wtedy koniecznie świeża i dobrze umyta) jak i przygotowana w inny sposób (ja np. robiłam z łososiem na parze, jest na prawdę świetny) i do tego coś jeszcze- avocado, ogórek, marchewka, cokolwiek chcecie i uważacie, że pasowałoby smakowo.
3) sushi z paluszkami surimi pociętymi na paski i dodatkami

Załączam zdjęcie- są tu maki z łososiem surowym, łososiem na parze, i paluszkami surimi. Z dodatków ogórek i marchewka


Smacznego! Warto spróbować, bo jest to na prawdę super sprawa!